Ostatnio przeczytałam książkę, która wywarła na mnie ogromne wrażenie, a potem obejrzałam jej ekranizację i stwierdziłam, że muszę podzielić się z wami moją opinią o Przekleństwach niewinności Jefreeya Eugenidesa. Ten wpis może być chaotyczny, ale nie potrafię zebrać myśli, choć minęło już trochę czasu odkąd przeczytałam jego książkę.
Życie spokojnego miasteczka w pobliżu Detroit toczy się wokół rodziny Lisbon. Pięć pięknych, ekscentrycznych sióstr skupia na sobie uwagę młodych mężczyzn, którzy obsesyjnie gromadzą wszystkie dowody ich istnienia. Z ulubionych płyt dziewcząt, zagubionych grzebyków i popękanych lusterek próbują odtworzyć ich sekretne życie na granicy dziewczęcości i kobiecości. Presja pełnej niedopowiedzeń, dojrzewającej seksualności doprowadza siostry do samobójstwa. Kto zawinił: rodzina, społeczność, one same?