Notoryczna panna młoda to opowieść, z którą miałam naprawdę trudne początki. Dopiero w dalszej części mnie wciągnęła. Spowodowane było to zapewne różnicą wieku między mną, a główną bohaterką. Nie potrafiłam zrozumieć jej sposobu myślenia, ale potem coś się zmieniło i zaczęłam jej kibicować .
Hanka osiągnęła w życiu bardzo dużo: ładne mieszkanie, dobrze prosperujące biuro podróży, grupa przyjaciół. Nie czuje się jednak szczęśliwa - ma za sobą kilka nieudanych związków i wciąż szuka mężczyzny, z którym będzie mogła mieć dziecko. Kiedy na portalu randkowym poznaje mieszkającego w Ameryce romantycznego mężczyznę, który pisze fantastyczne maile, nie waha się ani chwili. Mimo ostrzeżeń przyjaciółek, decyduje się zostawić wszystko swoim braciom i wyjechać na stałe do USA. Na miejscu pojawiają się pierwsze rysy w idealnym obrazie ukochanego i z każdym miesiącem jest coraz gorzej. Gdy Hanka postanawia wracać do Polski, stwierdza że mimo porażki, jej cel został osiągnięty: jest w ciąży!
Jak już wspomniałam na początku nie mogłam kompletnie zrozumieć Hanki. Osiągnęła w życiu tak bardzo wiele. Miała rodzinę, najlepsze przyjaciółki i karierę. A ona przez cały czas myślała tylko o znalezieniu partnera. Robiła wszystko, żeby go zdobyć. Potrafię zrozumieć, że chciała założyć szczęśliwą rodzinę i mieć dzieci, ale w pewnym momencie chęć poznania mężczyzny stała się dla niej życiowym celem.
Przez pierwszą połowę powieści poznajemy jej wszystkie historie miłosne i wszystkich mężczyzn, jakich spotkała na swojej drodze. Ta część była dla mnie trochę nudna i chaotyczna, gdyż akcja przeskakiwała do przeszłości bohaterki, a potem nagle wracała do teraźniejszości. Miejscami czułam się trochę zagubiona w tym wszystkich. Ta część sprawiła również, że miałam lekkiego doła. Wszystkie związki, jakie przeżyła Hanka były niewypałami i to może trochę popsuć nastrój czytelnikom.
Drugą połowę książki czytało się znacznie lepiej. Starałam się zrozumieć postępowanie głównej bohaterki i naprawdę było mi ciężko to zrobić, bo nigdy nie rzuciłabym całego swojego życia dla prawie obcego mężczyzn tak jak zrobiła to Hanka. Jednak potem coś się zmieniło i zaczęłam kibicować jej. Nadal nie potrafiłam zrozumieć jej postępowania, ale pragnęłam, aby w końcu była szczęśliwa.
Język powieści jest prosty i lekki, co sprawia, że czyta się ją naprawdę szybko. Do tego książka ma zaledwie 260 stron. Jedynie na początku czytelnik może być zagubiony przez zmianę akcji.
Drobna pochwała dla wydawnictwa za wydanie powieści Jolanty Król. Okładka jest bardzo nastrojowa i to, co mnie urzekło to sposób oznaczenia kolejnych rozdziałów wzorkami. Taka mała rzecz, a cieszy.
Notoryczna panna młoda może wydawać się tylko opowiastką o poszukiwaniu partnera życiowego, ale to coś znacznie więcej. Pomimo wad ta książka zmusza czytelnika do refleksji. Po przeczytaniu jej można zadać pytania o to, czy warto poświęcać wszystko dla kogoś, do kogo nawet nie jesteśmy pewni swoich uczuć.
Powieść niesie ze sobą piękne i życiowe przesłanie. Pomimo tego, że popełniamy w życiu wiele błędów to bez względu na to ile mamy lat, nigdy nie jest za późno na zmiany. Dla tej myśli warto zapoznać się z tą historią.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję:
Książka bierze udział w akcji :
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą waszą opinię i wsparcie.
(Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych)