- Autor: Collins Suzanne
- Kategoria: Literatura piękna
- Gatunek: science fiction
O tej trylogii słyszał chyba każdy. Może nie każdy obejrzał film lub przeczytał książkę, ale słyszał na pewno o "Igrzyskach śmierci". Dlaczego jest taki szum wokół tej książki? Na to pytanie postaram się wam odpowiedzieć w mojej recenzji.Zasady igrzysk są proste. Za udział w powstaniu każdy z dwunastu dystryktów musi dostarczyć daninę w postaci dwojga uczestników, chłopca i dziewczynę. Dwadzieścia cztery ofiary, zwane trybutami, zostaną uwięzione na ogromnej arenie pod gołym niebem, na której może się znaleźć wszystko, począwszy na spalonej słońcem pustyni, skończywszy na skutym lodem pustkowiu. Przez kilka tygodni uczestnicy turnieju walczą na śmierć i życie. Zwycięża ostatni trybut zdolny utrzymać się na własnych nogach.
Pewnie nie wiedziałabym o tej książce gdyby nie film pierwszej części, który obejrzałam zanim przeczytałam powieść. Zazwyczaj tak nie robię, ale tym razem złamałam swoją zasadę:" Najpierw książka potem film". Produkcja podobała mi się średnio i postanowiłam nie zaglądać do książki, gdyż myślałam, że będzie ciężką lekturą. Potem w kinach pojawiła się druga cześć filmu i był taki szał . Gdziekolwiek się obejrzałam słyszałam o tym filmie. I wtedy postanowiłam sięgnąć po tą powieść, którą pożyczyła mi moja koleżanka z klasy.Chciałam sprawdzić co ludzie widzą w dziele Collins. Gdy przeczytałam książkę już to wiedziałam.
Dawno nie czytałam czegoś tak dobrego. Dziękuję Bogu, ze sprowadził na świat Suzanne Collins. Książka jest wciągająca, poruszająca a miejscami zabawna. Świat, który stworzyła autorka zadziwia a jednocześnie przeraża.
Główną bohaterka powieści jest Katniss, która od śmierci ojca musi wyżywiać swoją rodzinę. Na 74 Igrzyskach zostaje wylosowana jej siostra. Katniss zgłasza się na ochotniczkę, aby ochronić swoją siostrę. Wszystkie wydarzenia są przedstawiane z punktu widzenia nastolatki. Wraz z Katniss do igrzysk przystępuje syn piekarza Peeta, który kilka lat temu uratował dziewczynie życie dając jej chleb narażając się na karę od matki.
Tej książki nie da się nie polecić. Ma wszystko co powinien zawierać bestseller. Powieść poleca sam Stephen King, który wypowiada się następująco o "Igrzyskach śmierci".:
„Nie mogłem się oderwać… Ta książka uzależnia”
Stephanie Meyer również wypowiada się o powieści w samych superlatywach. Pisarka kultowego "Zmierzchu" zabrała dzieło Collins do restauracji, gdzie czytała podczas kolacji.
Igrzyska śmierci są porównywane do "Zmierzchu"czy "Harrego Pottera". Czy słusznie? Myślę, że każdy powinien wyrobić sobie sam opinię na ten temat czytając powieść. Ja osobiście uważam, że słusznie.
Okładka pierwszej części Igrzysk jest przepiękna. Na czarnym tle przedstawiona jest broszka głównej bohaterki w ogniu. Jestem zachwycona tym projektem okładki.
"Kogo wolisz, Peete czy Gale?"To pytanie pada często wśród maniaków trylogii. Kolejna produkcja, która dzieli fanów na „teamy”. Ja przyznaję, że nie mogłam na początku się zdecydować jednak na końcu powieści wiedziałam już do której drużyny należę- do Peety.
- Ma narzeczonego? – dopytuje się Caesar.- Nie mam pojęcia, ale podoba się wielu chłopakom – mówi Peeta.- Wobec tego wiem, jak powinieneś postąpić. Wygraj igrzyska i wróć do domu. W takiej sytuacji na pewno ci nie odmówi, zgadza się? – pyta Caesar zachęcającym tonem.- Wątpię, aby to się sprawdziło. Zwycięstwo… W moim wypadku nie załatwia sprawy – Peeta opuszcza wzrok.- A to dlaczego? – zdumiewa się Caesar.Peeta robi się czerwony jak burak.- Ponieważ… – zająkuje się. – Ponieważ… Ona tu ze mną przyjechała. ~Caesar, Peeta, s. 125
Było wiele wzruszających momentów w książce takie jak śmieć Rue malej przyjaciółki Katniss podczas igrzysk.Uczestnicy igrzysk musieli pożegnać się ze swoimi bliskimi, którzy oglądali ich śmierć na ekranie. Katniss także musiała zostawić swojego przyjaciela i matkę oraz siostrę. To tylko kilka scen a było ich więcej, przy których można było uronić łezkę
Chyba każdemu igrzyska kojarzą się z walkami gladiatorów.Niesamowite widowisko, walka na śmierć i życie, rozszalały tłum wykrzykujący imię zwycięzcy.Tak to wygląda ze strony mieszkańców Panem, dla których coroczne igrzyska są w czymś rodzaju „reality show”. Bawili się świetnie oglądając jak inni ludzie umierają i zabijają się.
Żałuję, że tak długo zwlekałam z przeczytaniem tej książki, ponieważ strasznie pomyliłam się. Wcale nie była ciężką lekturą. Opisy igrzysk były opisane w prosty i zrozumiały sposób dla każdego.
Święta spędzone z tą pozycją były świetne, wiec od razu gdy skończyłam pierwszą część zabrałam się za drugą. Podsumowując powieść jest świetnie napisana. Trzyma w napięciu do ostatniej strony. Chciałabym,aby więcej powstawało takich książek jak ta.
Niestety nie czytałam. Oglądałam film i zrobił na mnie duże wrażenie. Książka dalej przed mną!
OdpowiedzUsuńOch! Igrzyska przeczytałam w styczniu 2013 i od tego czasu jestem wielką, wielką fanką! Na ekranizację WPO poleciałam wręcz na skrzydłach :) Świetna fabuła, postacie i pomysł autorki. Fantastyczne, tyle powiem i nic wiecej nie potrafię, ponieważ ta książka i jej siostry są po prostu wyśmienitą lekturą :3
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego wciąż odwlekam przeczytanie tej książki Może w tym roku w końcu mi się to uda ;D
OdpowiedzUsuńja także odwlekałam, ale nie żałuję, że przeczytałam
UsuńKocham Kocham Uwielbiam to książka która pokochałam w listopadzie byłam na premierze wpo
OdpowiedzUsuńCałą trylogię mam już za sobą i bardzo mile ją wspominam. Już nie mogę się doczekać ekranizacji ,,Kosogłosa'' :)
OdpowiedzUsuńUwierz Sylwio, dalej jest tylko lepiej... Pierwszą część Igrzysk przeczytałam w 2009 roku, kolejne części zaraz po tym jak ukazały się w polskim przekładzie (W pierścieniu ognia również w 2009, Kosogłos w 2010 ). Jestem zdeklarowaną ich fanką, byłam nimi zafascynowana na długo przed ekranizacją, która to robi koło książki zazwyczaj jeszcze większy szum niż zrobiła sama książka. Jestem "nieco" starsza o rzesz jej dzisiejszych fanów, ale uważam, że to naprawdę świetna seria i cieszy mnie to, że młodzież jest zafascynowana taką literaturą. Oby więcej młodych ludzi czytało i oby więcej było takich pisarzy, którzy będą potrafili do młodzieży dotrzeć i przekonać ich, że czytanie jest super :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić z twoją opinią :) Naprawdę jest co polecać :)
OdpowiedzUsuńJa chcę bardzo przeczytać Igrzyska! :-)
OdpowiedzUsuńFilm to prawdziwy narkotyk :-)
Pozdrawiam :3
Zarówno czytałam, jak i oglądałam.
OdpowiedzUsuńKsiążki o wiele lepsze od filmów c;
Oglądałam tylko film i muszę przyznać że był bardzo ciekawy.Skoro tak pozytywnie piszesz o tej książce może wkrótce skuszę się na nią .
OdpowiedzUsuńPrzeczytam na pewno, ale najpierw muszę kupić wszystkie części :)
OdpowiedzUsuńIgrzyska Śmierci dopiero przede mną :)
OdpowiedzUsuńw takim razie nie zwlekaj dłużej, bo na prawdę warto przeczytać
Usuńsłyszałam o tej książce, ale jakoś mnie do niej nie ciągnie
OdpowiedzUsuńkażdy ma inne gusta literackie i właśnie różnorodność jest fajna, bo gdyby każdy czytał to samo świat byłby nudny
UsuńPrzeczytałam całą trylogię, oglądałam filmy- UWIELBIAM! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytałam ją przed ekranizacją i byłam w kinie na pierwszej części, jednak przeczytawszy druga części o obejrzeniu jej ekranizacja uważam, ze idąc coraz dalej w opowieść o Katniss jest coraz lepiej. Teraz czeka na mnie jeszcze tylko trzecia część :)
OdpowiedzUsuń