10/11/2014

#39 - Szmaragdowa tablica


Tytuł: Szmaragdowa tablica                          
Autor: Carla Montero
Wydawca: Rebis Dom Wydawniczy
Ilość stron: 672


źródło

Zakazana miłość w samym środku drugiej wojny światowej. On Niemiec, ona Żydówka. Powinni się nienawidzić, ale za każdym razem, gdy ich spojrzenia się spotykały, ich serca biły szybciej. Miłość nigdy nie powinna ich połączyć. Jednak wbrew wszelkim przeciwnościom zakochali się w sobie. 

Luksusowy świat narzeczonego całkowicie pochłonął Annę. Nie dostrzegła jakim człowiekiem jest Konrad. Nagle w jej życiu zjawia się Alan. Któremu tak naprawdę może ufać? 

Madryt, początek XXI wieku. Ana pracuje w Muzeum Prado, prowadzi spokojne życie u boku Konrada, bogatego niemieckiego kolekcjonera dzieł sztuki, aż do chwili, gdy pewien list napisany podczas drugiej wojny światowej naprowadza go na ślad tajemniczego obrazu Astrolog przypisywanego Giorgionemu, malarzowi epoki renesansu. Skuszony wielką wartością tego dzieła, Konrad przekonuje Anę, żeby zajęła się jego poszukiwaniem. Mimo piętrzących się trudności Ana odkrywa nie tylko zawiłe losy rodziny, która od pokoleń strzeże Astrologa, ale i niezwykłą prawdę, która całkowicie zmienia jej życie.


Paryż podczas niemieckiej okupacji. Major SS Georg von Bergheim, żołnierz elity i bohater wojenny, dostaje rozkaz: ma odnaleźć obraz Giorgionego znany jako Astrolog. Hitler jest przekonany, że dzieło kryje wielki sekret– kto go odkryje, będzie rządził światem. Poszukiwania prowadzą majora do Sarah Bauer, francuskiej Żydówki. Rozpoczyna się niebezpieczna gra, której konsekwencje będą zaskakujące dla nich obojga.


Szmaragdowa tablica to powieść pełna emocji, tajemnic, które nie powinny wyjść na światło dzienne,a to wszystko na tle wojennego i współczesnego Paryża.

Myślałam, że książki, w których jest wątek wojny nie są dla mnie. Szmaragdowa tablica pokazała mi, że wcale tak nie jest. Zakochałam się w tej powieści i zapamiętam ja na długo. Właśnie takich historii szukam. 

Nie żałuję ani minuty spędzonej przy czytaniu tej książki. Spędziłam nad nią kilka dni, ponieważ ma ona 670 stron. Każdą kolejną kartkę przewracałam myśląc, a czasem nawet i bojąc się, co wydarzy się dalej.

Oprawa wizualna jest przepiękna. Michał Pawłowski stworzył coś pięknego. I za każdym razem, gdy trzymam w dłoni powieść pani Montero nie mogę wyjść z zachwytu. Gdy otwieramy książkę widzimy czarno-białą panoramę Paryża podczas drugiej wojny światowej. Z tyłu książki znajduje się zdjęcie francuskiej kawiarni. Nie pozostaje nic więcej jak bić brawa. 

Bardzo podobało mi się, że przed niektórymi rozdziałami były różne ciekawostki historyczne. Czytelnik dowiaduje się miedzy innymi, co działo się z Żydami podczas wojny. Szmaragdowa tablica także uczy. 

W książce Carly Montero pojawiają się historyczne postacie takie jak Hitler, renesansowy malarz Giorgione i wielu innych. 

Carla Montero precyzyjnie splotła wątki drugiej wojny światowej ze współczesnością. Wszystko ze sobą współgrało. Ta powieść trzyma w napięciu do ostatniej strony. Autorka za każdym razem mnie zaskakiwała. 

Niektórzy uważają, że wprowadzenie wątku współczesnego było błędem. Nie zgadzam się z tym. Współczesna historia opisana przez autorkę bardzo mi się spodobała. Moim zdaniem, nie można porównywać tych dwóch części, ponieważ każda wnosi do fabuły coś innego. 

Miłość. Dla mnie to największy atut tej książki. W części pierwszej przedstawione są losy nazisty i żydówki. To była bardzo wzruszająca historia i do końca kibicowałam im, bo miłość, która ich połączyła biorąc pod uwagę czasy, w których żyli nie powinna się wcale wydarzyć. Uczuć w części współczesnej także nie zabrakło. Ana mimo tego, że była zaręczona z Konradem to chciałam, aby była z Alainem. A jak się potoczą losy wszystkich bohaterów? Dowiedzcie się sami sięgając po Szmaragdową tablice. 

Kończąc książkę można zauważyć, że każdy bohater trochę się zmienił. Zdobyte doświadczenia i odkryte tajemnice nie pozwoliły im pozostać tymi, kim byli. Niektóre postacie udawały od samego początku. Ukrywali swoje prawdziwe tożsamości. Ale nie bójcie się. Zostaną zdemaskowani. 

Z każdą nowa zdobytą informacją Ana i Alain wydawać by się mogło, że przybliżają się do odnalezienia obrazu. Ale każdy nowy dowód dostarcza kolejne pytania, bez odpowiedzi. Czy odnajdą w końcu Astrologa? Jaką rolę pełni Alain w całej tej historii? Czy jest tylko pomocnikiem Any? A może kimś więcej? 

Po przeczytaniu książki czuję mały niedosyt, ponieważ nie została ujawniona tajemnica Astrologa. Na niej opierała się cała książka i na końcu autorka pozostawiła mnie z niewyjaśnionym wątkiem. Po prostu tak się nie robi. Przez to cały czas myślę o tej powieści. A może właśnie taki był zamiar autorki? 

Jeśli myślicie, że książki z wątkiem wojny nie są dla was to się mylicie. Szmaragdowa tablica pokaże wam, że tak nie jest. Jeśli przeczytacie ją, długo będziecie żyć tą książką. 

Zakończę swoją recenzję cytując słowa znajdujące się na okładce powieści, bo one doskonale oddają sens tej książki. 

Historia i współczesność, miłość i wojna, zakazany romans i dzika zazdrość, tajemniczy obraz i opętanie chciwością - ta wspaniała powieść zachwyca, przeraża i wciąga bez reszty.

Udostępnij ten wpis /span>

5 komentarzy :

  1. Z pewnością kiedyś ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, tak, tak, to książka dla mnie ;) Muszę ją mieć!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie nie dla mnie, chociaż wydaje się całkiem ciekawe... Po prostu zazwyczaj nie sięgam po takie książki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam wiele dobrego o tej książce, ale na razie sobie odpuszczę ze względu na ilość stron. Po maturze, zwłaszcza po takiej dobrej recenzji, rozejrzę się za nią i przeczytam, gdy tylko nadarzy się okazja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam drugą pozycję tej autorki, teraz będę czytać trzecią (jeśli liczyć chronologicznie). Ta ciągle przede mną :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą waszą opinię i wsparcie.

(Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych)

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.