Kiedyś słyszałam, że te książki są dobre, ale nie zdecydowałam się na nie.Ostatnio chciałam przeczytać coś o wampirach. W bibliotece natknęłam się na księgę pierwszą Wampirów z Morganville i postanowiłam ją wypożyczyć. Muszę przyznać, że nie zawiodłam się i jak najprędzej chcę zacząć księgę drugą.
Morganville jest straszne po zmroku. Wtedy miastem zaczynają rządzić ci, którzy nie do końca umarli.
Czy śmiertelna siedemnastolatka przetrwa w mieście wampirów?
Claire przyjechała do Morganville studiować i świetnie się bawić. Nie przypuszczała, że zamiast w akademiku, zamieszka w starym domu, którego ściany skrywają mroczne sekrety. I nie wiedziała, że gdy zachodzi słońce, miasto bierze w posiadanie zło spragnione świeżej krwi...
Kocham w tej książce to, że kiedy jestem już tak blisko końca i wszystko powoli zaczyna się uspokajać wydarza się coś, co znowu wywraca świat bohaterów do góry nogami.
Przez cały czas coś się dzieje. Akacja nie zatrzymuje się nawet na sekundę. Jak w każdym romantycznym horrorze musi być wątek miłosny. Zazwyczaj w takich książkach jest miłość wampira i dziewczyny, ale nie w tej i to mi się spodobało. To coś nowego, bo gdy czytamy książki o wampirach powtarzany jest ten sam schemat: słodka dziewczyna poznaje chłopaka, który później okazuje się być wampirem. Rachel Caine wymyśliła coś zupełnie innego i za to kolejny plus dla tej powieści.
Książka ukazuje wiele problemów nastolatków jakim są przemoc w szkole, pierwsza miłość czy akceptowanie sytuacji, w której nie możemy nic zrobić choć bardzo tego chcemy. Autorka uczy nas, że gdy kochamy drugiego człowieka zrobimy dla niego wszystko. Uratujemy tej osobie życie nawet kosztem swojego.
Wiele osób może utożsamiać się z bohaterami, gdyż są podobni do współczesnych nastolatków. Przeżywają to samo, mają te same problemy. Różnica między ich życiem a naszym jest taka, że oni żyją w świecie wampirów. Które nie są jak ze Zmierzchu. To groźni krwiopijcy, którzy bez mrugnięcia okiem mogą zabić.
Akcja utworu dzieje się z pozoru w mały miasteczku, w którym czas płynie powoli. Ale to tylko pozory. Tak na prawdę miastem rządzą wampiry i większość mieszkańców wcale o tym nie wie. Clair jest jedną z tych wtajemniczonych.
Trzeba wspomnieć o humorze w powieści. Dialogi bohaterów są bardzo zabawne. Czasem rozmieszają do łez. Styl pisania autorki jest dobry. Powieść napisana prostym językiem co sprawia, że czyta się prędko i przyjemnie.
Ostatnio w konkursie wygrałam książkę z opowiadaniami Mariki Krajniewskiej. Aby ją wygrać musiałam napisać list do obcej lub znanej mi osoby, w którym opiszę coś co mnie przykrego spotkało. Opisałam wydarzenie fikcyjne. Trochę wyobraźnia mnie poniosła. Jedna z pięciu książek trafiła do mnie. Kiedy jej recenzja? Nie mam pojęcia. Postaram się ją szybko przeczytać, ale teraz nie mam dużo czasu.Jeżeli chcecie przeczytać moją pracę konkursową umieściłam ją na FB. Skoro już wspomniałam o portalu to chciałam wszystkim podziękować za aktywność na stronie Moje spojrzenie na kulturę. Dla tych, którzy jeszcze nie odwiedzili mnie na FB zapraszam ( link w podstronie pod szablonem)
A jak wam idzie w szkole ? Ja jeszcze nie mam żadnej ocenki, ale w poniedziałek dostanę dwie, bo oddadzą kartkówki. Ciągle powtarzam sobie " byle do piątku" - wy pewnie też.
Niedługo postaram się napisać coś w dziale "Czytam, bo muszę". Gdy coś opublikuję poinformuję was na FB, na którego jeszcze raz zapraszam. Na dziś to już tyle. Do zobaczenia za tydzień.
jakoś już dawno przestały nie interesować książki o wampirach. sama nie wiem czemu.
OdpowiedzUsuńale kiedyś słyszałam o tej książce i o tym, że podobno była dobra.
ale raczej już nie przeczytam, bo nie kręcą mnie takie klimaty. chyba z tego wyrosłam :D
co do szkoły, zarobiłam już kilka jedynek i muszę je poprawić, kurczę, zapowiada się bardzo pracowity rok szkolny ;/
pozdrawiam, Jagoda :*
Szczerze mówiąc to moim zdaniem tematyka wampirów jest już trochę oklepana. Wiadomo, wiele zależy od autora i fabuły. Dobrze, że Ci się podobała. Może się kiedyś skuszę na tę książkę. Na razie mam jeszcze kilka czytadeł w zapasie ;)
OdpowiedzUsuńjust--art.blogspot.com
Mnie również przestały interesować książki, filmy o wampirach. Kiedyś strasznie podobał mi się film ,, Zmierzch" A teraz jakoś specjalnie nie kręci mnie to. Po twojej recenzji książka wydaje się być ciekawa, wielki plus za to że jest zabawna, ponieważ b. lubię takie książki. A co do szkoły, mam już kilka ocen ok. 9 .. Muszę się wziąć do nauki, chodź tak bardzo się nie chce ;// Również wyznaję zasadę "byle do piątku" :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny post. :)
http://my-magical-lifee.blogspot.com/
Jej :D Jak zobaczyłam info na gg o nowym poście to pomyślałam że wejde później i zerkne ale jak zobaczyłam o czym jest ten post to od razu przyszłam go przeczytać :D Kocham to <3 Wampiry z Morganville przeczytałam baaaaaaardzo dawno temu jak jeszcze był szał na wampiry :P I zakochałam sie <3 Od tamtej pory wszystkie księgi jakie tylko zostały wydane stoją w mojej biblioteczce :))) Każdą część przeczytałam po kilka razy bo kiedyś nie miałam co robić a miałam przy sobie tylko te książki... ale nigdy mi się nie znudzą <3 Shane i Claire <3
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tej książce, jak i serii, ale nie miałam okazji przeczytać i jak na razie nie będę miała. mam okropnego pecha z bibliotekami- dwie, w których wypożyczam książki, są zamknięte na przynajmniej miesiąc:c i jak tu wytrzymać, gdy nie ma co czytać? ...chyba będę musiała sięgnąć po jakąś lekturę z przyszłych klas, np. "Pana Tadeusza" (piszę na serio:)).
OdpowiedzUsuńZapraszam! Już wkrótce Prolog w http://lot-po-marzenia.blogspot.com/, zachęcam do zapoznania się z opowiadaniem i- jeśli się ma ochotę- zapisania się do "Informowanych".:) Pozdrawiam serdecznie!
Muszę to przeczytac,koniecznie!Opis mnie wciągnął.
OdpowiedzUsuńOpis na serio jest super. Fajnie, że nie jest tak jak zawsze w historiach o wampirach. Ciekawe jest to, że książka opowiada o życiu nastolatków, o ich problemach i wampirach. Okładka nie za bardzo zachęca do przeczytania.
OdpowiedzUsuń